TTIP nieco mniej tajemniczy

ueusa TTIP nieco mniej tajemniczy

Kontrowersje związane z negocjacjami umowy TTIP  i wywoływane tym niepokoje w społeczeństwie skłoniły władze Unii Europejskiej do odtajnienia wytycznych obowiązujących europejskich negocjatorów.

9 października na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej, której od grudnia przewodniczyć będzie były premier Polski Donald Tusk, zdecydowano o odtajnieniu wytycznych w zakresie negocjacji dotyczących Transatlantyckiego Partnerstwa w dziedzinie Handlu i Inwestycji między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki.

Współpraca gospodarcza Polski z Afryką

rece Współpraca gospodarcza Polski z AfrykąWspółpraca gospodarcza Polski z krajami afrykańskimi rozwija się w szybkim tempie. Perspektywiczność handlu z Czarnym Lądem i lokowania tam inwestycji dostrzegają zarówno rząd, jak i sami przedsiębiorcy. Gospodarki krajów afrykańskich rozwijają się dynamicznie i według szacunków w najbliższych dwóch latach 7 z 10 krajów o największym wzroście gospodarczym na świecie stanowić będą właśnie one.
Statystyki handlu

Handel z Afryką stanowi jedynie 1% naszych obrotów handlowych. Jednak ostatnio charakteryzuje się on wysoką dynamiką – w 2013 r. wzrosły one o 32% w porównaniu do roku poprzedniego a zatem osiągnęły poziom 4,5 mld USD. Zgodnie z danymi Ministerstwa Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych eksport do RPA wzrósł w 2013 r. o 21%, natomiast do Zambii o 40%. Eksport do Etiopii wzrósł aż o 75%, w dalszej mierze do Mozambiku o 81%, z koleji do Angoli aż o 108%. W okresie styczeń-lipiec 2014 r. wartość obrotów wyniosła 2,99 mld USD. W ciągu dwóch lat planuje się zwiększenie udziału obrotów handlowych z krajami afrykańskimi do 3% wartości całości. Korzyści ze współpracy są obopólne – polskie przedsiębiorstwa zdobywają nowe rynki zbytu, a Afrykanie – stabilnego i wiarygodnego partnera w Europie. Współpracę ułatwiać będzie z pewnością podpisanie porozumienia EPA (Economic Partnership Agreement) pomiędzy Afryką Zachodnią a Unią Europejską. Negocjacje zakończono w lipcu.

Biznes za granicą

Już około 3 tys. polskich firm jest obecnych na rynkach afrykańskich, z czego 350 rozpoczęło tam działalność w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. W Senegalu w sektor wydobywczy zainwestowała Grupa Azoty, a w Namibii – Kulczyk Investments. Z kolei Asseco będzie tworzyło system informatyczny w Etiopii, a Ursus będzie dostarczał tam ciągniki. Do projektów, na wykonanie których polskie firmy mogą w najbliższym czasie uzyskać kontrakty, należą m.in. budowa terminali na olej w Nigerii (150 mln USD), budowa rafinerii, produkcja ciągników w Angoli oraz dostawa helikopterów.

Odbywają się spotkania na szczeblu rządowym. Premier Donald Tusk odwiedził Nigerię, RPA i Zambię, a do naszego kraju przyjechał wiceprezydent RPA Kgalema Motlanthe. Zorganizowano także wyjazdy do Senegalu, Ghany czy Nigerii, podczas których nawiązywano również relacje biznesowe. W rezultacie wizyty w Senegalu tamtejszy rząd zadecydował o otworzeniu ambasady w Warszawie. W planach była wizyta premiera w Etiopii, jednak z uwagi na zmianę szefa polskiego rządu została ona przesunięta.

Spotkania polityczne

Współpraca gospodarcza Polski z Afryką była tematem konferencji, która odbyła się 9 października w PAIIZ. W spotkaniu wzięła udział m.in. podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarski Ilona Antoniszyn-Klik. Wiceminister wskazała tamtejszy rynek jako perspektywiczny dla przedsiębiorców działających w branży górniczej, budowlanej, energetycznej, elektromaszynowej, meblarskiej, farmaceutyczno-medycznej oraz IT. Jako główne cele wskazała jednak poprawę stosunków gospodarczo-handlowych, ekspansję polskich produktów spożywczych oraz promocję polskich firm i marek.

Wiceminister przypomniała, że funkcjonują rządowe programy aktywnie wspierające działalność i inwestycje w Afryce. W fazie przygotowań znajduje się program wsparcia finansowego (gwarantowanie kredytów). Obecnie do czołowych projektów należy GoAfrica, czyli program wsparcia dla polskich przedsiębiorstw zamierzających zaistnieć przede wszystkim w takich krajach jak Algieria, Nigeria, Kenia, Angola, Mozambik i RPA, ale nie tylko – wsparcie dostaną wszystkie firmy planujące wejście na dowolny afrykański rynek w dowolnej branży. W ramach projektu organizowane są różnego rodzaju wydarzenia. W 2013 r. miały miejsce 4 misje typu fact finding do Nigerii, RPA, Zambii i Algierii. Natomiast misje biznesowe polskich przedsiębiorców prowadzą do Nigerii (28 firm), RPA (22 firm) i Zambii (20 firm). Fora biznesowe miały miejsce w Abudży, RPA i Lusace, seminarium gospodarcze Polska-Angola. Seminarium dla polskich i południowoafrykańskich firm odbyło się w Johannesburgu oraz kongres POLANDAFRICA 2013 w Łodzi.

Podsumowanie

Kolejna edycja POLANDAFRICA odbędzie się w dniach 27-28 listopada 2014 r. Zgromadzi przedstawicieli rządów RP i krajów afrykańskich, organizacji biznesowych, izb gospodarczych oraz przedsiębiorców. Ważnymi elementami konferencji są wystawa, katalog i reklama internetowa, gdzie uczestnicy będą mogli przedstawić swoje produkty. Współpraca gospodarcza Polski z Afryką jest pełna perspektyw na skuteczną internacjonalizację polskich przedsiębiorstw na tamtejsze rynki. Oznacza jej rozwój oraz stanowi ważny element polityki naszego kraju.

Źródła:  Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych, POLANDAFRICAPortal gospodarczy wnp.pl

Handel z Białorusią coraz ważniejszy

plby Handel z Białorusią coraz ważniejszyW obliczu napiętych stosunków z Federacją Rosyjską ważnym partnerem Polski w kwestii wymiany handlowej ze Wschodem może stać się Białoruś. Przedstawiciele kraju, który do niedawna był bojkotowany z uwagi na niedemokratyczne rządy Alaksandra Łukaszenki, w ostatnim czasie kilkukrotnie spotykali się z członkami polskiego rządu. W dniach 1-2 października bieżącego roku w Brześciu miała miejsce XVIII edycja polsko-białoruskiego seminarium „Dobre sąsiedztwo”, podczas którego doszło do spotkania wicepremierów obu państw – Janusza Piechocińskiego i Michaiła Rusego. Rozmawiano o inwestycjach, wsparciu dla biznesu i likwidacji barier handlowych.

Minister Piechociński podkreślił wagę partnerstwa gospodarczego obu państw, wskazując na jego rozwój w ostatnich miesiącach. Zgodnie ze słowami wicepremiera w okresie styczeń-lipiec 2014 r. handel z Białorusią pod względem eksportu z Polski wzrósł o 3,1% do poziomu 1,3 mld USD, a pod względem importu – o 22,3% do poziomu 570 mln USD. Naszymi głównymi towarami wysyłanymi za Bug są wyroby przemysłu motoryzacyjnego i elektromaszynowego, tworzywa sztuczne oraz kosmetyki. Zgodnie ze słowami Wiaczasława Reŭta, wiceprezesa Białoruskiej Izby Handlowo-Przemysłowej, oba kraje dążyć będą do osiągnięcia obrotu towarowego na poziomie 3 mld USD na koniec 2014 r.

Widać także wzrost znaczenia polskich inwestycji na terytorium Białorusi. W 2013 r. 530 tamtejszych spółek posiadało polski kapitał, z czego 30 działało w specjalnych strefach ekonomicznych w Brześciu i Grodnie. Poziom polskich BIZ na Białorusi wyniósł na koniec I kwartału 2014 r. ok. 150 mln USD, 43% z nich ulokowane było w brzeskiej SSE. Główne branże, w których działają te podmioty, to przemysł spożywczy, drzewny, produkcja mebli, opakowań, wyrobów z tworzyw sztucznych i rolnictwo.

Embargo ze strony Rosji oraz spadek siły nabywczej Ukrainy powoduje, że współpraca z trzecim pod względem obrotów partnerem handlowym z WNP zyskuje na znaczeniu. Obszary wskazane przez Janusza Piechocińskiego, w których dostrzega się perspektywy obopólnych korzyści, to branże rolno-spożywcza, energetyczna, transportowa i logistyczna (specjaliści dostrzegają też potencjał tkwiący w branży budowlanej czy turystycznej). Wiceszef rządu wezwał do oparcia relacji na wymianie technologii i nowoczesnych rozwiązaniach, a także na szukaniu możliwości współpracy organizacji i stowarzyszeń, banków oraz na wymianach studenckich. Zauważył, że jedną z kluczowych spraw jest kwestia odprawy granicznej zarówno towarów, jak i osób.

Handel z Białorusią stał się w ostatnich miesiącach furtką na rynek rosyjski dla unijnych produktów rolno-spożywczych, np. dla polskich jabłek. Ponieważ oficjalnie nasze owoce nie mogą wjechać na terytorium Federacji, producenci wysyłają je na Białoruś, która pomimo obecności w Unii Celnej nie poparła embarga. Tam jabłka przechodzą normalną procedurę celną, po czym są przepakowywane do innych pudełek uniemożliwiających identyfikację pochodzenia, po czym jadą dalej do Rosji. Tego typu zagrania polskich eksporterów można było zaobserwować już podczas poprzedniego embarga w latach 2005-2007. Zdarza się jednak, że rosyjskie służby graniczne zatrzymują towary, co do których mają podejrzenia.

Ocieplenie stosunków polsko-białoruskich jest pozytywnym sygnałem dla polskich eksporterów. Internacjonalizacja przedsiębiorstw na Wschód jest dobrym sposobem na dywersyfikację rynków zbytu. Sytuacja polityczna powoduje, że Republika Białoruś jawi się jako coraz ważniejszy partner, mimo że sprawy wewnętrzne i styl kierowania państwem przez Alaksandra Łukaszenkę wciąż nie odpowiada demokratycznym standardom.

Źródła: Zwiazda, TVP Info.

Spotkanie roczne przedstawicieli MIR i KE

P0122050001 300x199 Spotkanie roczne przedstawicieli MIR i KE

W dniach 2-3.10.2014 r. w Kazimierzu Dolnym odbyło się spotkanie roczne pomiędzy reprezentantami polskiego rządu zaangażowanymi we wdrażanie funduszy europejskich a przedstawicielami Komisji Europejskiej. Podczas spotkania dyskutowano zarówno o minionej perspektywie dotacji z lat 2007-2013, jak i o nadchodzących programach w ramach perspektywy 2014-2020. Stronę polską reprezentowali sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju Adam Zdziebło oraz podsekretarze Marceli Niezgoda i Iwona Wendel.

Wiceminister Marceli Niezgoda podkreślił wagę przejściowego okresu, w którym należy skupić się na jak najlepszym wykorzystaniu już przyznanych środków z poprzedniej puli oraz dokładnym, ale jednocześnie szybkim przygotowaniu nowych naborów. Rozmowy odbyte podczas spotkania rocznego w Kazimierzu są według Niezgody pierwszą próbą podsumowania dotychczasowej realizacji polityki spójności i punktem wyjścia dla przyszłej perspektywy.

Zgodnie ze słowami wiceministra projekty współfinansowane przez Unię Europejską odpowiadały za 20% średniorocznego wzrostu PKB Polski. Jeśli chodzi o wartość projektów, na dzień 5 października podpisano 103522 umowy o wartości 409,9 mld PLN, z czego 284,7 mld to środki unijne), alokacja środków na lata 2007-2013 została przekroczona o 0,7%. Dotychczasowe wydatki beneficjentów wyniosły 298,4 mld PLN, z czego dofinansowanie 210,8 mld PLN, co świadczy o przekroczeniu 70% przeznaczonej puli.

współpraca polsko-ukraińska

Jak wojna wpłynęła na eksport na Ukrainę?

pluk Jak wojna wpłynęła na eksport na Ukrainę?

Konflikt na wschodzie Ukrainy, choć oddalony od granic Polski, wpływa na nasz kraj zarówno w wymiarze politycznym, jak i gospodarczym. W mediach mówi się głównie o problemach z wymianą handlową z Rosją, związanych z embargiem na produkty spożywcze. Jednak na kryzysie mocno ucierpiała również wymiana handlowa z samą Ukrainą.

Eksport na Ukrainę w I półroczu bieżącego roku wyniósł ok. 6,17 mld PLN, co w porównaniu z analogicznym okresem 2013 r. oznaczało spadek aż o 25,7%. Ekonomiści wskazują na spadek wartości hrywny jako jeden z głównych czynników blokujących import towarów przez tamtejsze podmioty. Zgodnie z danymi Narodowego Banku Ukrainy w okresie od 3 stycznia do 1 lipca wartość lokalnej waluty spadła z 8,15 UAH za 1 USD do 11,79 UAH za 1 USD. Na dzień 2 października hrywna straciła jeszcze bardziej na wartości i obecnie 1 USD kosztuje aż 12,95 UAH. Następują także stopniowy dalszy spadek siły nabywczej ukraińskich konsumentów oraz kłopoty z płynnością finansową hurtowników i detalistów wywołane zmniejszeniem aktywności banków (akcja kredytowa, realizacja operacji), w rezultacie czego wydłużają się terminy płatności.

Wskutek obniżenia wartości wymiany handlowej z Ukrainą kraj ten spadł z 9. na 15. miejsce w rankingu naszych największych partnerów handlowych pod względem eksportu (spadek udziału w całości z 2,6% do 1,8%), utrzymując 21. miejsce pod względem importu (wzrost udziału w całości z 1% do 1,2%). W porównaniu z I półroczem 2013 r. w bieżącym roku import wzrósł o 18,5% do poziomu 3,91 mld PLN. Jeśli chodzi o bezpośrednie inwestycje zagraniczne Polski na Ukrainie, na dzień 1 lipca wynosiły one 1,1 mld USD, co oznaczało spadek o 0,1 mld USD w ciągu pół roku. Nasze inwestycje stanowią 2,2% całości wszystkich BIZ na Ukrainie i 2,84% BIZ pochodzących z krajów Unii Europejskiej.

W najgorszej sytuacji znajdują się polskie firmy, które posiadały aktywa na anektowanym przez Rosję Krymie. Niejasny status prawny tego terytorium sprawia, że nie pozostało im nic innego niż wycofanie się z tego regionu. Są to jednak pojedyncze przypadki, a z reguły przedsiębiorcy planują kontynuować działalność na Wschodzie, choć oczywiście sytuacja zmusza ich do weryfikacji zakresu i szukania nowych sposobów funkcjonowania na rynku ukraińskim. Należy mieć nadzieję, że kryzys zostanie wkrótce zażegnany, a polski eksport na Ukrainę wróci do poziomu sprzed wybuchu konfliktu. Analitycy PKO BP wyliczyli, że spadek eksportu na Ukrainę o 10 pkt proc. pociąga za sobą spadek tempa wzrostu gospodarczego Polski o 0,1 pkt proc. Niestety nie ma jeszcze danych dotyczących kolejnego kwartału, ale jeśli drugie półrocze 2014 r. będzie pod względem wymiany handlowej z Ukrainą podobne do pierwszego, problemy wschodniego sąsiada będą nas kosztowały ok. 0,25% PKB.

Źródła: Puls BiznesuDerżawnyj komitet statystyky Ukrajiny, Nacionalnyj bank Ukrajiny

Eksport żywności do Czech

plcz Eksport żywności do Czech

Gdy w 2012 r. ujawniono tzw. aferę solną, skandal miał swoje konsekwencje również poza granicami Polski, szczególnie u naszych południowych sąsiadów Czechów. To właśnie tam doszło do zmasowanej akcji mającej na celu zdyskredytowanie polskiej żywności. W mediach straszono niebezpiecznymi dla zdrowia i życia substancjami, rzekomo obecnymi w produktach sprowadzanych zza Sudetów. Atmosferę zagrożenia podsycali nawet państwowi urzędnicy w publicznych wypowiedziach, wzywając do bojkotu żywności pochodzącej z Polski.

Na szczęście pierwotna panika związana z polską żywnością wydaje się powoli odchodzić w przeszłość. Nasze produkty spożywcze nie tylko utrzymały swoją pozycję na rynku, ale ich import do Czech systematycznie rośnie. Obecnie 16% importowanej żywności w tym kraju pochodzi z Polski, co sytuuje ją na drugim miejscu za Niemcami (ok. 25%). Poziom eksportu żywności do Czech prezentuje poniższy wykres.

Eksportzywnoscidoczech Eksport żywności do Czech

Eksport żywności do Czech  w ostatnich latach stale rósł aż do wartości 902,5 mln EUR w roku 2013. Problemy związane z bojkotem wpłynęły jedynie na spowolnienie tempa wzrostu, jednak nie przyniosły załamania. Jednocześnie rósł udział polskiej żywności w czeskim imporcie (jeszcze w 2009 r. wynosił 15,5%, dziś – ponad 16%). Głównymi produktami, które trafiały za południową granicę w 2013 r., były mięso i wyroby mięsne (23,2%), wyroby mleczne i jaja (17,2%) oraz zboża i wyroby ze zbóż (14,2%).

Ważnym wydarzeniem stały się także coroczne Dni Polskiej Gastronomii i Kultury odbywające się w Pradze. Dzięki tego typu imprezom czescy konsumenci zapoznają się z polskimi specjałami i mają szansę przekonać się, że wcale nie są one trujące, jak donosiły media nad Wełtawą, a przy okazji charakteryzują się korzystną relacją jakości do ceny. W drugiej połowie 2014 r. Ministerstwo Rolnictwa planowało wydać 1,5 mln PLN na różnego rodzaju targi w Czechach i na Słowacji oraz kampanie medialne promujące polskie produkty i marki.

Medialna nagonka wywołała jednak pewne negatywne efekty w nastrojach społeczeństwa. W badaniu przeprowadzonym przez firmę Media Research 30% czeskich konsumentów uznało, że polska żywność jest niezdrowa, niebezpieczna lub słabej jakości, a 60% powiedziało, że jej unika. Klienci w supermarketach zaczęli zwracać uwagę na kraj pochodzenia towaru, coraz częściej wybierając czeskie produkty. Wobec tej sytuacji wiele sieci handlowych  stara się sprowadzać polską żywność pod markami niekojarzącymi się z naszym krajem, choć jest świadoma jej jakości.

Kontrowersje wśród polskich eksporterów wzbudza także osoba wicepremiera i ministra finansów Republiki Czeskiej Andreja Babiša. Miliarder, właściciel wielu spółek z branży spożywczej (a także chemicznej i medialnej) jest oskarżany o podsycanie wspomnianej nagonki na polską żywność, m.in. niezbyt cenzuralną wypowiedzią na temat zaoferowanej mu w programie telewizyjnym kiełbasy. Niechęć Babiša do importowanej żywności jest z pewnością ugruntowana tym, że sam działa w branży i im więcej żywności Czechy sprowadzą, tym mniej pieniędzy trafia do jego kieszeni. Należy mieć nadzieję, że osobiste interesy nie wpłyną na działalność przedsiębiorcy jako jednej z najważniejszych osób w państwie, choć w koalicyjnej umowie, jaką jego partia ANO 2011 zawarła z ČSSD i KDU-ČSL, znalazły się słowa o „potrzebie stworzenia przestrzeni na czeskim rynku dla rodzimych produktów, np. poprzez zaostrzenie kontroli u zagranicznych wytwórców”.

Z drugiej strony, dobrze rokuje na przyszłość wypowiedź ministra rolnictwa Republiki Czeskiej Mariana Jurečki, który stwierdził, że obu krajom zależy na zgodnej współpracy w kwestii bezpieczeństwa żywności, jej jakości oraz relacji między odpowiednimi ministerstwami obu państw. Jurečka ma nadzieję na dalszy owocny rozwój kooperacji, jednak zauważa problemy związane z rosyjskim embargiem, co może grozić nadwyżką żywności na rynkach europejskich.

To, że czeski rząd poważnie traktuje kwestię spożywczego embarga, potwierdza nałożony na importerów żywności obowiązek zgłoszenia zarówno towaru, jak i jego planowanej ceny na 48 godzin przed wprowadzeniem go do obrotu. Protekcjonistyczne działania budzą niepokój importerów oraz ich zagranicznych partnerów – firmy obawiają się oskarżeń o sprzedaż produktów niskiej jakości bądź niepełnowartościowych w wypadku podania ceny niższej niż w ofercie lokalnych producentów.

Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności, ocenia ten ruch jako element cichej wojny handlowej w Unii Europejskiej. Z uwagi na funkcjonowanie zarówno Czech, jak i Polski w ramach jednolitego rynku europejskiego ekspert wzywa do zaprotestowania przeciwko takim działaniom na forum UE, gdyż można je zakwalifikować jako naruszenie swobody przepływu towarów i równych szans dla producentów z całej Unii.

Na koniec warto przypomnieć, że nie tylko polska żywność stała się celem czarnego PR czeskich producentów – również branża stolarki budowlanej doświadczyła ataków ze strony mediów i lokalnej konkurencji. Mówiono, że polskie okna są niskiej jakości, a konsumentów wzywano do żądania od firm budowlanych gwarancji, że nie montują one okien pochodzących z naszego kraju. W tych działaniach Czesi odnieśli pewien sukces, gdyż wartość eksportu polskiej stolarki okiennej wyraźnie spadła, jednak tłumaczy się to przede wszystkim zmianą głównych destynacji eksportowych polskich producentów z krajów ościennych na dalsze rynki docelowe np. Francję czy Włochy.

Źródła:  Gazeta Wyborcza, Polityka, Polskie Radio, Portal Spożywczy

Co przyniesie umowa TTIP?

ueusa Co przyniesie umowa TTIP?Konflikt na Ukrainie, aktywność terrorystyczna na Bliskim Wschodzie czy zmiany rządowe w kraju i w UE zajmują obecnie czołówki stron gazet, stanowiąc główne tematy rozmów polityków i społeczeństwa. Tymczasem w cieniu powyższych wydarzeń negocjowana jest bardzo ważna dla europejskiej gospodarki umowa pomiędzy Unią a Stanami Zjednoczonymi dotycząca utworzenia strefy wolnego handlu – tzw. TTIP.

Transatlantic Trade and Investment Partnership (TTIP, pol. Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu i Inwestycji) to otoczone dotychczas nimbem tajemnicy porozumienie pomiędzy dwoma największymi gospodarkami świata (według danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego PKB Unii wyniosło w 2013 r. ok. 17,4 bln USD, natomiast Stanów – ok. 16,2 bln USD). Z uwagi na fakt, że proces negocjacyjny jest utajniony, do informacji publicznej podaje się jedynie niepełne informacje, a ostateczny kształt umowy oraz szczegółowe ustalenia będą podane w późniejszym okresie, już po zakończeniu procesu.

Jak powiedział komisarz UE ds. handlu, Karel de Gucht, otwarte negocjacje nie są możliwe. Tajność przygotowywanego porozumienia wywołuje podejrzenia o chęć wprowadzenia bocznymi drzwiami ustaleń niekorzystnych dla obywateli bądź kontrowersyjnych, jak miało to miejsce w przypadku umowy ACTA. Niepokój zwiększa też fakt, iż to właśnie de Gucht był jednym z głównych orędowników wprowadzenia umowy o prawie własności intelektualnej.

Nie wiadomo również, kiedy umowa wejdzie w życie. Według wstępnych szacowań pod koniec 2013 r. europejska strona negocjacji chciała wejścia w życie TTIP w ciągu roku, czyli pod koniec 2014 r. Termin ten jest jednak niemożliwy do wypełnienia z uwagi na przedłużające się negocjacje, a także ewentualną amerykańską procedurę legislacyjną – Kongres USA ma prawo wprowadzać poprawki przed ratyfikacją umowy, co może jeszcze bardziej opóźnić finisz rozmów. Szybka ścieżka wprowadzenia umowy została przyjęta jedynie w UE (akceptacja Parlamentu UE i krajów członkowskich). Obecnie mówi się o zakończeniu negocjacji w 2015 r., jednak bez podawania konkretnego kwartału.

Dostrzega się również zagrożenie płynące z prawdopodobnego umieszczenia w umowie mechanizmu ISDS (Investor-State Dispute Settlement), który pozwala na pozwanie do sądu arbitrażowego państwa przez zagranicznego inwestora i umożliwia korporacjom uzyskać odszkodowanie za domniemane straty wywołane np. regulacjami prawnymi chroniącymi obywateli czy zasoby naturalne danego kraju. Z uwagi na kontrowersje Komisja Europejska wstrzymała negocjacje w tym elemencie umowy i ogłosiła konsultacje społeczne, podczas których otrzymała prawie 150 tys. głosów organizacji i indywidualnych obywateli, wyrażających zaniepokojenie planami wprowadzenia omawianych rozwiązań do TTIP. Rezultaty badania mają być opublikowane w listopadzie 2014 r.

Z drugiej strony, do głównych ułatwień, które według doniesień ma przynieść podpisanie umowy, ma być uproszczenie kwestii związanych z wizami, normami i licencjami. Pierwsza z kwestii szczególnie interesuje polskich przedsiębiorców, którzy napotykali często problemy z uzyskaniem pozwolenia na wjazd do Stanów Zjednoczonych dla swych pracowników świadczących usługi w ramach kontraktów. TTIP ma także uprościć procedury związane z certyfikacją, standaryzacją, normami technicznymi, oznakowaniem i bezpieczeństwem produktów oraz z wymogami sanitarnymi i fitosanitarnymi, co ma szczególny wpływ na eksport polskich produktów rolnych za ocean. Nie będzie natomiast dotyczyła m.in. kwestii żywności GMO.

Utworzenie strefy wolnego handlu między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi wyeliminuje cła i uprości procedury administracyjne. Dane Komisji Europejskiej mówią, że obecnie koszty barier pozataryfowych w handlu UE-USA wynoszą od 10 do 20% wartości towarów i to one, a nie cło (średnio ok. 4%), stanowią główny powód wysokiego kosztu transatlantyckiej wymiany handlowej.

Jednym z głównych celów TTIP jest także ułatwienie przedsiębiorcom inwestycji bezpośrednich. USA są ósmym największym inwestorem w Polsce (według danych NBP 10,7 mld USD w 2012 r.) i odpowiadają za 4,6% wszystkich BIZ w naszym kraju. Sektory, które najczęściej korzystają z napływu amerykańskiego kapitału, to przemysł (59%), działalność finansowa i ubezpieczeniowa (12%) oraz handel i naprawa samochodów (10%). Jeśli wziąć pod uwagę również inwestycje Amerykanów w Polsce za pośrednictwem innych krajów, można ocenić ich tutejszą aktywność na 20-30 mld USD. Na koniec 2012 r. prawie 800 spółek działających w naszym kraju miało związek kapitałowy ze Stanami Zjednoczonymi. Przekłada się to na 180 tys. zatrudnionych osób. Z kolei USA po podpisaniu umowy TTIP spodziewają się inwestycji europejskich przedsiębiorstw na poziomie 3 mld USD.

Zgodnie z „Małym rocznikiem statystycznym Polski 2013” wartość polskiego eksportu do USA w 2013 r. wyniosła 14,11 mld PLN (wzrost o 20% w stosunku do roku poprzedniego), natomiast importu z tego kraju – 17,35 mld PLN (wzrost o 4,6%). Wymiana handlowa tyczy się przede wszystkim przemysłu elektromaszynowego. Wyroby z tego sektora stanowią 52% towarów wywożonych z Polski do Stanów oraz 58% towarów przywożonych. Z uwagi na inwestycje amerykańskie w sektor lotniczy (m.in. przejęcie PZL Mielec przez Sikorsky Aircraft na przełomie 2006 i 2007 r.) dużą część stanowią silniki turboodrzutowe i turbośmigłowe oraz turbiny gazowe.

UE i USA wspólnie odpowiadają za 1/3 światowego handlu, połowę światowego PKB i 40% światowej produkcji. Dziennie wymiana handlowa między nimi warta jest 2 mld USD. Tylko w początkowym okresie obowiązywania TTIP zyski przedsiębiorców z tytułu liberalizacji handlu szacuje się na 120 mld USD, a zwiększenie zatrudnienia – na 13 mln.

Warto przypomnieć, że niedawno podpisano porozumienie o wolnym handlu pomiędzy UE a Kanadą (CETA, Comprehensive Economic and Trade Agreement), które ma wejść w życie w 2016 r.

Źródło:  Forbes; Puls Biznesu; International Business Times

Środa z funduszami – spotkania informacyjne o funduszach UE na lata 2014-2020

1 października rusza ogólnopolski cykl bezpłatnych spotkań informacyjnych wprowadzających do tematyki funduszy na lata 2014–2020. Spotkania pn. „Środa z Funduszami” będą organizowane w całej Polsce przez Punkty Informacyjne Funduszy Europejskich w każdą pierwszą środę miesiąca o godzinie 12.00.

Podczas spotkań prowadzonych przez specjalistów ds. Funduszy Europejskich zostaną zaprezentowane podstawowe założenia, zasady, cele wykorzystywania środków unijnych w perspektywie finansowej 2014-2020 w ujęciu poszczególnych grup odbiorców:

  • osób zamierzających założyć działalność gospodarczą (1 października 2014 r.),
  • jednostek samorządu terytorialnego (5 listopada 2014 r.),
  • organizacji pozarzadowych (3 grudnia 2014 r.),
  • jednostek nauki i kultury (7 stycznia 2015 r.),
  • przedsiębiorców (4 lutego 2015 r.),
  • społeczności lokalnych (4 marca 2015 r.).

Opublikowana została ustawa określająca ramy prawne realizacji programów 2014-2020

29 sierpnia 2014 r. została opublikowana Ustawa z dnia 11 lipca 2014 r. o zasadach realizacji programów w zakresie polityki spójności finansowanych w perspektywie finansowej 2014–2020.

Ustawa dostosowuje prawo polskie do unijnych regulacji dotyczących polityki spójności 2014-2020. Znalazły się w niej zapisy dotyczące m.in.:

  • mechanizmów koordynacji programów operacyjnych wspófinansowanych z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności,
  • zasad wdrażania środków polityki spójności oraz zadań i trybu współpracy podmiotów zaangażowanych w ten proces ,
  • rozliczeń z Komisją Europejską i monitorowania efektów realizowanych projektów,
  • kontroli, audytu, nieprawidłowości i korekt finansowych,
  • pomocy publicznej,
  • zasad wdrażania instrumentów zwrotnych,
  • systemu wyboru projektów,
  • procedury odwoławczej.

Przepisy ustawy uwzględniają także zupełnie nowe zasady realizacji polityki spójności 2014-2020, w tym:

  • przeniesienie z poziomu Komisji Europejskiej na poziom państwa członkowskiego (w Polsce zajmować się tym będzie minister właściwy ds. rozwoju regionalnego) procesu desygnacji, czyli potwierdzenia, że instytucje zajmujące się wdrażaniem danego programu operacyjnego spełniają warunki żeby robić to prawidłowo;
  • wprowadzenie instrumentu Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT);
  • modyfikacja zasad funkcjonowania systemu teleinformatycznego wspierającego realizację programów operacyjnych.

Ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Zakaz eksportu do Rosji – lista produktów

Działania Rosji gwałcące integralność terytorialną Ukrainy skutkowały sankcjami gospodarczymi nałożonymi przez UE na Rosję.  Rosja w „swoim stylu” postanowiła wprowadzić analogiczne sankcji na import niektórych produktów do Rosji. Zakaz importu do Rosji będzie obowiązywał jeden rok i będzie dotyczył produktów rolnych, surowców i żywności pochodzących ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, krajów Unii Europejskiej, Kanady, Australii i Królestwa Norwegii.

W dniu 7 sierpnia br. rząd Federacji Rosyjskiej opublikował listę produktów spożywczych, których import na terytorium Federacji Rosyjskiej jest zakazany. Zgodnie z zatwierdzonym wykazem zakaz dotyczy następujących produktów spożywczych:

  •  0201 – mięso wołowe, świeże lub schłodzone,
  •  0202 – mięso wołowe, zamrożone,
  •  0203 – mięso wieprzowe, świeże, chłodzone lub mrożone,
  •  0207 – mięso i podroby jadalne, z drobiu objętego pozycją 0105, świeże, schłodzone lub mrożone
  •  z poz. 0210 ** – mięso solone w solance, suszone lub wędzone,
  •  0301, 0302, 0303, 0304, 0305, 0306, 0307, 0308 – ryby i skorupiaki, mięczaki i inne bezkręgowce wodne,
  •  0401, 0402, 0403, 0404, 0405, 0406 – mleko i przetwory mleczne,
  •  0701, 0702 00 000, 0703, 0704, 0705, 0706, 0707 00, 0708, 0709, 0710, 0711, 0712, 0713, 0714 – warzywa, korzenie i bulwy spożywcze,
  •  0801, 0802, 0803, 0804, 0805, 0806, 0807, 0808, 0809, 0810, 0811, 0813 – owoce i orzechy,
  •  1601 00 – kiełbasy i podobne wyroby z mięsa, podrobów lub z krwi i przetwory spożywcze oparte na nich,
  •  1901 90 110 0, 1901 90 910 – produkty gotowe, w tym sery i twarogi na podstawie tłuszczów roślinnych,
  •  2106 90 920 0, 2106 90 980 4, 2106 90 980 5, 2106 90 980 9 – produkty spożywcze (zawierające mleko, na bazie tłuszczy roślinnych).

W sprawie dodatkowych wyjaśnień dotyczących w/w zakazów należy zwracać się do Głównego Inspektoratu Ochrony Roślin i Nasiennictwa (http://piorin.gov.pl/) lub do Głównego Inspektoratu Weterynarii (http://www.wetgiw.gov.pl/).